Lifestyle Wiadomości branżowe

Luka czynszowa obejmuje kilka milionów Polaków. Rząd planuje wsparcie inwestycji mieszkaniowych z myślą o tej grupie

Luka czynszowa obejmuje kilka milionów Polaków. Rząd planuje wsparcie inwestycji mieszkaniowych z myślą o tej grupie
Ponad jedna czwarta społeczeństwa identyfikuje się z tzw. luką czynszową – zarabia zbyt mało, by wynająć lub kupić mieszkanie na rynku komercyjnym, ale zbyt dużo, by otrzymać wsparcie mieszkaniowe od państwa, wynika

Ponad jedna czwarta społeczeństwa identyfikuje się z tzw. luką czynszową – zarabia zbyt mało, by wynająć lub kupić mieszkanie na rynku komercyjnym, ale zbyt dużo, by otrzymać wsparcie mieszkaniowe od państwa, wynika z danych Fundacji Habitat for Humanity. To na tej grupie chce się skupić rząd – w budżecie na przyszły rok na wsparcie mieszkalnictwa socjalnego i komunalnego zarezerwowano rekordowe kwoty.

– Potrzeby mieszkaniowe są ogromne. Rząd kieruje się przede wszystkim w stronę tych osób, które były przez poprzednie ekipy pomijane, a więc osób z tzw. luki czynszowej, za bogatych na mieszkania komunalne, a za biednych na najem czy zakup na rynku komercyjnym. To jest bardzo duża rzesza, szacuje się, że w takiej sytuacji są nawet 4 mln rodzin, których nie stać na mieszkanie zaspokajające ich ambicje i potrzeby mieszkaniowe – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Tomasz Lewandowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, podczas konferencji „Polityka mieszkaniowa – fundusze i technologie. Czego potrzebują samorządy, aby rozwijać budownictwo społeczne i komunalne?”, która odbyła się w Sejmie 5 listopada.

W Polsce obecnie, według różnych szacunków, brakuje od 0,5 mln do nawet 2 mln mieszkań. Raport Habitat for Humanity „Sytuacja mieszkaniowa w Polsce 2025” wskazuje, że odsetek osób mieszkających we własnym mieszkaniu lub domu spadł z 65 do 60 proc. w ciągu trzech lat. W tym samym czasie wzrósł udział wynajmujących oraz osób współzamieszkujących z rodziną czy znajomymi. Co piąta osoba mieszka w miejscu, które nie spełnia jej podstawowych potrzeb, a co 10. jest zmuszona dzielić przestrzeń z osobami, z którymi nie chce mieszkać. Tylko jedna trzecia Polek i Polaków deklaruje, że nie doświadcza żadnych problemów mieszkaniowych.

Aby poprawić tę sytuację, rząd zapowiada większe wsparcie dla budownictwa społecznego.

–  We wszystkich programach mieszkaniowych kładziemy nacisk na rozwój budownictwa i najmu publicznego, i to w formule najmu komunalnego. Dla osób słabiej uposażonych, z grupy z luki czynszowej, narzędziem będzie budownictwo społeczne i, co ważne, budownictwo lokatorskie – wymienia Tomasz Lewandowski. – Nie zapominamy także o osobach, które są zdeterminowane, by realizować swoje potrzeby mieszkaniowe w oparciu o własne mieszkanie. Będzie program społecznego budownictwa własnościowego realizowany przez SIM-y, TBS-y, spółdzielnie mieszkaniowe, a więc przez tych operatorów publicznych, przy wsparciu finansowym Banku Gospodarstwa Krajowego.

Projekt budżetu na 2026 rok zakłada rekordowe wydatki na mieszkalnictwo w wysokości 8,7 mld zł, w tym 6,7 mld zł ze środków krajowych. To o 2 mld zł więcej niż w tym roku i niemal dwukrotnie więcej niż łączne wydatki w latach 2020–2023. W ramach planowanych wydatków ponad 4 mld zł ma trafić na program bezzwrotnego wsparcia budownictwa socjalnego i komunalnego. Środki te umożliwią tworzenie mieszkań komunalnych, społecznych mieszkań czynszowych i akademików.

A to już wiesz?  Margaret: Odrzuciłam propozycję bycia jurorem w ?The Voice of Poland?. Nie jestem jeszcze gotowa, aby oceniać innych. Nie dałabym rady.

Budżet zakłada m.in. zabezpieczenie środków finansowych na dopłaty do oprocentowania kredytów udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego w programie wspierania społecznego budownictwa czynszowego (SBC). Według sprawozdań BGK łączna liczba mieszkań czynszowych powstałych przy udziale jego finansowania (kredyty na przedsięwzięcia inwestycyjno-budowlane, SBC, budowlane) przekroczyła 110 tys., a skala finansowania projektów w tym obszarze z roku na rok się zwiększa.

– Jeśli chodzi o budownictwo społeczne, to finansujemy kredytem preferencyjnym długoterminowym na maksymalnie 30 lat do 80 proc. wartości przedsięwzięcia, na bardzo dobrych warunkach: WIBOR bez marży banku przez pierwsze pięć lat, stała stopa 2 proc. Na ten cel również jest przeznaczona duża kwota, bo akcja kredytowa w przyszłym roku wyniesie ponad 2 mld zł – wskazuje Dariusz Stachera, dyrektor Departamentu Kredytowych Programów Mieszkaniowych w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Dzięki wsparciu finansowemu powstają nowe mieszkania czynszowe także w mniejszych ośrodkach – tam, gdzie do tej pory deficyt lokali był szczególnie dotkliwy. Jednym z przykładów jest Kamienna Góra na Dolnym Śląsku, która wykorzystuje społeczne budownictwo jako narzędzie do przyciągania i zatrzymywania w mieście mieszkańców.

– W ostatnim czasie nasz front inwestycyjny postawił na mieszkalnictwo. Mamy prawie 200 mieszkań w procesie budowy w ciągu trzech lat, mamy 30-letni TBS Kamienna Góra, który ma ponad 1,5 tys. mieszkań w różnych miejscowościach. Widzimy, że w związku ze zmianami w dochodach samorządów będzie duża konkurencja między samorządami o mieszkańców, dlatego chcemy ich już dzisiaj przyciągać – wskazuje Paweł Fryc, zastępca burmistrza Kamiennej Góry.

Inwestycje w TBS-y i SIM-y są często jedyną szansą na zatrzymanie w regionie młodych ludzi.

– Jeżeli młody człowiek zaraz po studiach w dużym mieście musi wziąć kredyt na 600 tys.1 mln zł – jeśli go oczywiście dostanie, bo żeby dostać taki kredyt, musi mieć spore zarobki, a wiadomo, że od razu po studiach nie są one najwyższe – to może zamiast tego wybrać pracę zdalną z mniejszej miejscowości takiej jak Kamienna Góra – podkreśla Paweł Fryc.

A to już wiesz?  Sektor biotechnologiczny jednym z najciekawszych na warszawskiej giełdzie. Na duże zainteresowanie zagranicznych inwestorów musi jeszcze poczekać

Jak podaje GUS, w pierwszym półroczu 2025 roku w całym kraju oddano do użytkowania 517 mieszkań komunalnych (o 40 proc. mniej niż rok wcześniej) oraz 1,5 tys. społecznych czynszowych (wzrost o 32 proc.), co łącznie stanowi niecałe 3 proc. wszystkich nowych lokali. Lokali brakuje głównie w największych aglomeracjach i ich miejscowościach satelickich.

– Żeby przyspieszyć budowę mieszkań w Polsce, trzeba zapewnić odpowiednią dostępność gruntów. To się już dzieje, bo zmienia się prawo. Po drugie, musi być zagwarantowany dostęp do funduszy – i to też się dzieje, jeśli chodzi o budownictwo społeczne. Po trzecie, moim zdaniem muszą zostać spełnione dwa podwarunki. Jeden z nich jest taki, że budownictwo społeczne musi mieć odpowiednio wysoką jakość, żeby Polacy byli nim zainteresowani. Drugi – powinna być niewielka konkurencja pomiędzy budownictwem społecznym a komercyjnym, bo wtedy jakość na pewno będzie rosła, a rynek będzie się stabilizował. I tu dochodzimy do kolejnej bardzo ważnej kwestii – konieczna jest technologia, która pozwoli szybko budować nowoczesne, tanie w użytkowaniu i wysokiej jakości mieszkania. Technologia modułowa wydaje się być odpowiedzią na te oczekiwania – ocenia Henryk Kwapisz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Gipsu.

Jednym ze wskazywanych rozwiązań problemów mieszkaniowych Polaków może być budownictwo modułowe. Pojedyncze moduły produkowane są w fabrykach, w kontrolowanych warunkach, co gwarantuje wysoką jakość, trudną do osiągnięcia na placu budowy. Technologia modułowa pozwala tworzyć nowoczesne, wygodne mieszkania o niskich kosztach użytkowania. Jest zdecydowanie szybsza niż tradycyjne budownictwo – czas realizacji inwestycji może się skrócić nawet o 50 proc. Budynki modułowe są atrakcyjną alternatywą przy tworzeniu mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu, w ramach społecznych inicjatyw mieszkaniowych.

– Budownictwo modułowe wydaje się najlepszym rozwiązaniem dla budownictwa komunalnego i społecznego, bo z gmin spada obowiązek poświęcenia dużej ilości środków na wynagrodzenia dla osób, które mają nadzorować budowę. Inwestycja, która trwa dwa lata, powoduje, że trzeba zatrudnić odpowiednią liczbę inspektorów nadzoru, natomiast w przypadku budownictwa modułowego proces tworzenia budynku ogranicza się do kilku miesięcy – wskazuje Henryk Kwapisz.

A to już wiesz?  Praca zdalna z Madery czy Teneryfy powoli przestaje dziwić. Workation upowszechnia się na rynku pracy

– Rynek, także ten prywatny, pokazuje, że budownictwo tradycyjne na razie wygrywa. Myślę jednak, że prefabrykacja jest ważna i bardzo cenna z uwagi na wysokie poziomy efektywności energetycznej tych budynków, a także niewątpliwie z uwagi na krótki czas realizacji inwestycji, a więc również obniżone koszty. Ale pole do przekonania inwestorów do tej technologii pozostaje w gestii samych producentów – firm działających w tym obszarze – dodaje Tomasz Lewandowski.

Lifestyle.newseria.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy


Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle Wiadomości branżowe

Luka czynszowa obejmuje kilka milionów Polaków. Rząd planuje wsparcie inwestycji mieszkaniowych z myślą o tej grupie

Luka czynszowa obejmuje kilka milionów Polaków. Rząd planuje wsparcie inwestycji mieszkaniowych z myślą o tej grupie
Ponad jedna czwarta społeczeństwa identyfikuje się z tzw. luką czynszową – zarabia zbyt mało, by wynająć lub kupić mieszkanie na rynku komercyjnym, ale zbyt dużo, by otrzymać wsparcie mieszkaniowe od państwa, wynika

Ponad jedna czwarta społeczeństwa identyfikuje się z tzw. luką czynszową – zarabia zbyt mało, by wynająć lub kupić mieszkanie na rynku komercyjnym, ale zbyt dużo, by otrzymać wsparcie mieszkaniowe od państwa, wynika z danych Fundacji Habitat for Humanity. To na tej grupie chce się skupić rząd – w budżecie na przyszły rok na wsparcie mieszkalnictwa socjalnego i komunalnego zarezerwowano rekordowe kwoty.

– Potrzeby mieszkaniowe są ogromne. Rząd kieruje się przede wszystkim w stronę tych osób, które były przez poprzednie ekipy pomijane, a więc osób z tzw. luki czynszowej, za bogatych na mieszkania komunalne, a za biednych na najem czy zakup na rynku komercyjnym. To jest bardzo duża rzesza, szacuje się, że w takiej sytuacji są nawet 4 mln rodzin, których nie stać na mieszkanie zaspokajające ich ambicje i potrzeby mieszkaniowe – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Tomasz Lewandowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, podczas konferencji „Polityka mieszkaniowa – fundusze i technologie. Czego potrzebują samorządy, aby rozwijać budownictwo społeczne i komunalne?”, która odbyła się w Sejmie 5 listopada.

W Polsce obecnie, według różnych szacunków, brakuje od 0,5 mln do nawet 2 mln mieszkań. Raport Habitat for Humanity „Sytuacja mieszkaniowa w Polsce 2025” wskazuje, że odsetek osób mieszkających we własnym mieszkaniu lub domu spadł z 65 do 60 proc. w ciągu trzech lat. W tym samym czasie wzrósł udział wynajmujących oraz osób współzamieszkujących z rodziną czy znajomymi. Co piąta osoba mieszka w miejscu, które nie spełnia jej podstawowych potrzeb, a co 10. jest zmuszona dzielić przestrzeń z osobami, z którymi nie chce mieszkać. Tylko jedna trzecia Polek i Polaków deklaruje, że nie doświadcza żadnych problemów mieszkaniowych.

Aby poprawić tę sytuację, rząd zapowiada większe wsparcie dla budownictwa społecznego.

–  We wszystkich programach mieszkaniowych kładziemy nacisk na rozwój budownictwa i najmu publicznego, i to w formule najmu komunalnego. Dla osób słabiej uposażonych, z grupy z luki czynszowej, narzędziem będzie budownictwo społeczne i, co ważne, budownictwo lokatorskie – wymienia Tomasz Lewandowski. – Nie zapominamy także o osobach, które są zdeterminowane, by realizować swoje potrzeby mieszkaniowe w oparciu o własne mieszkanie. Będzie program społecznego budownictwa własnościowego realizowany przez SIM-y, TBS-y, spółdzielnie mieszkaniowe, a więc przez tych operatorów publicznych, przy wsparciu finansowym Banku Gospodarstwa Krajowego.

Projekt budżetu na 2026 rok zakłada rekordowe wydatki na mieszkalnictwo w wysokości 8,7 mld zł, w tym 6,7 mld zł ze środków krajowych. To o 2 mld zł więcej niż w tym roku i niemal dwukrotnie więcej niż łączne wydatki w latach 2020–2023. W ramach planowanych wydatków ponad 4 mld zł ma trafić na program bezzwrotnego wsparcia budownictwa socjalnego i komunalnego. Środki te umożliwią tworzenie mieszkań komunalnych, społecznych mieszkań czynszowych i akademików.

A to już wiesz?  PKP Intercity zapowiada w tym roku nowy przetarg na pociągi dużych prędkości. Do 2030 roku spółka chce wozić 88 mln pasażerów rocznie

Budżet zakłada m.in. zabezpieczenie środków finansowych na dopłaty do oprocentowania kredytów udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego w programie wspierania społecznego budownictwa czynszowego (SBC). Według sprawozdań BGK łączna liczba mieszkań czynszowych powstałych przy udziale jego finansowania (kredyty na przedsięwzięcia inwestycyjno-budowlane, SBC, budowlane) przekroczyła 110 tys., a skala finansowania projektów w tym obszarze z roku na rok się zwiększa.

– Jeśli chodzi o budownictwo społeczne, to finansujemy kredytem preferencyjnym długoterminowym na maksymalnie 30 lat do 80 proc. wartości przedsięwzięcia, na bardzo dobrych warunkach: WIBOR bez marży banku przez pierwsze pięć lat, stała stopa 2 proc. Na ten cel również jest przeznaczona duża kwota, bo akcja kredytowa w przyszłym roku wyniesie ponad 2 mld zł – wskazuje Dariusz Stachera, dyrektor Departamentu Kredytowych Programów Mieszkaniowych w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Dzięki wsparciu finansowemu powstają nowe mieszkania czynszowe także w mniejszych ośrodkach – tam, gdzie do tej pory deficyt lokali był szczególnie dotkliwy. Jednym z przykładów jest Kamienna Góra na Dolnym Śląsku, która wykorzystuje społeczne budownictwo jako narzędzie do przyciągania i zatrzymywania w mieście mieszkańców.

– W ostatnim czasie nasz front inwestycyjny postawił na mieszkalnictwo. Mamy prawie 200 mieszkań w procesie budowy w ciągu trzech lat, mamy 30-letni TBS Kamienna Góra, który ma ponad 1,5 tys. mieszkań w różnych miejscowościach. Widzimy, że w związku ze zmianami w dochodach samorządów będzie duża konkurencja między samorządami o mieszkańców, dlatego chcemy ich już dzisiaj przyciągać – wskazuje Paweł Fryc, zastępca burmistrza Kamiennej Góry.

Inwestycje w TBS-y i SIM-y są często jedyną szansą na zatrzymanie w regionie młodych ludzi.

– Jeżeli młody człowiek zaraz po studiach w dużym mieście musi wziąć kredyt na 600 tys.1 mln zł – jeśli go oczywiście dostanie, bo żeby dostać taki kredyt, musi mieć spore zarobki, a wiadomo, że od razu po studiach nie są one najwyższe – to może zamiast tego wybrać pracę zdalną z mniejszej miejscowości takiej jak Kamienna Góra – podkreśla Paweł Fryc.

A to już wiesz?  UE wyznacza cele redukcji marnowania żywności. Będą też nowe regulacje dotyczące odpadów tekstylnych

Jak podaje GUS, w pierwszym półroczu 2025 roku w całym kraju oddano do użytkowania 517 mieszkań komunalnych (o 40 proc. mniej niż rok wcześniej) oraz 1,5 tys. społecznych czynszowych (wzrost o 32 proc.), co łącznie stanowi niecałe 3 proc. wszystkich nowych lokali. Lokali brakuje głównie w największych aglomeracjach i ich miejscowościach satelickich.

– Żeby przyspieszyć budowę mieszkań w Polsce, trzeba zapewnić odpowiednią dostępność gruntów. To się już dzieje, bo zmienia się prawo. Po drugie, musi być zagwarantowany dostęp do funduszy – i to też się dzieje, jeśli chodzi o budownictwo społeczne. Po trzecie, moim zdaniem muszą zostać spełnione dwa podwarunki. Jeden z nich jest taki, że budownictwo społeczne musi mieć odpowiednio wysoką jakość, żeby Polacy byli nim zainteresowani. Drugi – powinna być niewielka konkurencja pomiędzy budownictwem społecznym a komercyjnym, bo wtedy jakość na pewno będzie rosła, a rynek będzie się stabilizował. I tu dochodzimy do kolejnej bardzo ważnej kwestii – konieczna jest technologia, która pozwoli szybko budować nowoczesne, tanie w użytkowaniu i wysokiej jakości mieszkania. Technologia modułowa wydaje się być odpowiedzią na te oczekiwania – ocenia Henryk Kwapisz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Gipsu.

Jednym ze wskazywanych rozwiązań problemów mieszkaniowych Polaków może być budownictwo modułowe. Pojedyncze moduły produkowane są w fabrykach, w kontrolowanych warunkach, co gwarantuje wysoką jakość, trudną do osiągnięcia na placu budowy. Technologia modułowa pozwala tworzyć nowoczesne, wygodne mieszkania o niskich kosztach użytkowania. Jest zdecydowanie szybsza niż tradycyjne budownictwo – czas realizacji inwestycji może się skrócić nawet o 50 proc. Budynki modułowe są atrakcyjną alternatywą przy tworzeniu mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu, w ramach społecznych inicjatyw mieszkaniowych.

– Budownictwo modułowe wydaje się najlepszym rozwiązaniem dla budownictwa komunalnego i społecznego, bo z gmin spada obowiązek poświęcenia dużej ilości środków na wynagrodzenia dla osób, które mają nadzorować budowę. Inwestycja, która trwa dwa lata, powoduje, że trzeba zatrudnić odpowiednią liczbę inspektorów nadzoru, natomiast w przypadku budownictwa modułowego proces tworzenia budynku ogranicza się do kilku miesięcy – wskazuje Henryk Kwapisz.

A to już wiesz?  Już 60 proc. polskich przewoźników chce ciąć zatrudnienie. Branża apeluje do rządu o wsparcie

– Rynek, także ten prywatny, pokazuje, że budownictwo tradycyjne na razie wygrywa. Myślę jednak, że prefabrykacja jest ważna i bardzo cenna z uwagi na wysokie poziomy efektywności energetycznej tych budynków, a także niewątpliwie z uwagi na krótki czas realizacji inwestycji, a więc również obniżone koszty. Ale pole do przekonania inwestorów do tej technologii pozostaje w gestii samych producentów – firm działających w tym obszarze – dodaje Tomasz Lewandowski.

Lifestyle.newseria.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy


Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x