Lifestyle Wiadomości branżowe

Poczta Polska przygotowuje się na sytuacje kryzysowe. Będzie odpowiadać za obieg gotówki, logistykę i komunikację

Poczta Polska przygotowuje się na sytuacje kryzysowe. Będzie odpowiadać za obieg gotówki, logistykę i komunikację
– Poczta Polska odgrywa ważną rolę w systemie bezpieczeństwa państwa – podkreślił podczas trwającego Europejskiego Forum Nowych Idei prezes spółki Sebastian Mikosz. Chodzi o zapewnienie ciągłości obiegu

– Poczta Polska odgrywa ważną rolę w systemie bezpieczeństwa państwa – podkreślił podczas trwającego Europejskiego Forum Nowych Idei prezes spółki Sebastian Mikosz. Chodzi o zapewnienie ciągłości obiegu gospodarczego, czyli obiegu gotówki, w sytuacjach kryzysowych, ale także o wsparcie logistyczne czy komunikacyjne. Dysponując rozbudowaną siecią placówek, personelem terenowym i zespołem CERT monitorującym cyberzagrożenia, spółka stanowi istotny element niemilitarnego podsystemu bezpieczeństwa, gotowy do działania w obliczu wojny hybrydowej.

Jak podkreśliła Poczta Polska w komunikacie, skuteczna obrona cywilna nie opiera się wyłącznie na formacjach mundurowych. To przede wszystkim łańcuch usług krytycznych: od łączności i logistyki po kanały cyfrowe. Musi on działać spójnie i przewidywalnie.

– Główną rolą Poczty Polskiej w obszarze bezpieczeństwa była, jest i będzie logistyka życia codziennego. Najlepszym przykładem jest logistyka gotówki. W sytuacjach zagrożenia, kiedy potrzebne jest utrzymanie obiegu gospodarczego, to Poczta Polska – czy w czasie COVID-u, czy powodzi – była tą instytucją, która dostarczała Polakom środki płatności – mówi agencji informacyjnej Newseria Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej. – Możemy mówić też o logistyce paletowej i magazynach. Każda sytuacja zagrożenia wymaga wsparcia logistycznego i to jest rola Poczty Polskiej, która dzisiaj już jest częściowo zdefiniowana w ustawach, ale liczę na to – i wiem, że trwają nad tym prace – że będzie rozwijana i doprecyzowana na bazie nowych zagrożeń.

Poczta Polska, będąc elementem niemilitarnego systemu bezpieczeństwa państwa, dysponuje zasobami i procedurami pozwalającymi jej odgrywać znaczącą rolę w umacnianiu odporności kraju. Spółka posiada formalne mechanizmy współpracy z Siłami Zbrojnymi RP, co potwierdza jej pozycję w strukturach obronnych państwa. Szczególnym atutem Poczty Polskiej jest jednak rozbudowany personel terenowy – to właśnie on stanowi kluczowy filar zdolności operacyjnych w sytuacjach kryzysowych. Infrastruktura Poczty obejmuje ponad 18 tys. listonoszy, którzy docierają do mieszkańców wszystkich gmin, tworząc sieć kontaktu z obywatelami. Dzięki temu spółka może wspierać dystrybucję wiarygodnych informacji i przeciwdziałać dezinformacji rozpowszechnianej w momentach zagrożenia.

A to już wiesz?  Dwa lata po wybuchu wojny zainteresowanie Polaków pomocą dla Ukraińców jest dużo mniejsze. Potrzeby się zmieniły, ale wciąż są poważne

Sieć operacyjna spółki to ponad 7,5 tys. placówek, ponad 51 tys. pracowników, około 4 mln obsługiwanych dziennie przesyłek oraz ponad 30 sortowni (w tym 15 węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych – WER i 17 działów ekspedycyjno-rozdzielczych – DER). Działania te wspiera flota około 5 tys. pojazdów, w tym 365 bankowozów. Jak podkreśla spółka, umożliwia to elastyczne zarządzanie procesami i zasobami, zasilenie krytycznych punktów i utrzymanie dystrybucji świadczeń lub gotówki w warunkach kryzysowych.

Poczta Polska odpowiada także za realizację usług e-Doręczeń i Publicznej Usługi Hybrydowej, zapewniających ciągłość komunikacji między państwem a obywatelami zarówno w kanałach cyfrowych, jak i tradycyjnych.

– O przygotowaniach w zakresie bezpieczeństwa najlepiej jak najmniej mówić. To jest reguła, której hołduję, natomiast z ustawy wynika chociażby to, że my dostarczamy powołanie do wojska, a listonosze i nasze sortownie są przygotowani na różnego typu zagrożenia związane z logistyką, którą pełnimy – wskazuje Sebastian Mikosz. – Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to jest mieć świadomość tych zagrożeń i tę świadomość mamy, a o innych rzeczach, które moglibyśmy robić w przyszłości, będziemy mówili, jak już je zrobimy.

Drugim, równorzędnym obszarem działalności Poczty Polskiej jest rozwój i umacnianie systemów cyberbezpieczeństwa. W strukturach spółki funkcjonuje zespół CERT, który przez cały czas monitoruje infrastrukturę informatyczną, wykrywając i neutralizując próby ataków na usługi oraz dane. Tylko w pierwszym półroczu bieżącego roku odnotowano ponad 10 mln prób naruszenia zabezpieczeń serwisów oraz przeszło 70 tys. innych incydentów cybernetycznych. Jak wyjaśnia spółka, zespół CERT utrzymuje ścisłą współpracę operacyjną z NASK, Ministerstwem Cyfryzacji, Ministerstwem Obrony Narodowej, Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Policją, Rządowym Centrum Bezpieczeństwa oraz partnerami międzynarodowymi. Poczta Polska regularnie publikuje ostrzeżenia dotyczące kampanii phishingowych, zwiększając świadomość społeczną w zakresie cyberzagrożeń. Spółka rozwija również kompetencje i infrastrukturę niezbędną do świadczenia profesjonalnych usług w obszarze cyberbezpieczeństwa.

Nowe zagrożenia dzisiaj to wojna hybrydowa, która w mojej ocenie już trwa i objawia się przede wszystkim zagrożeniami cyberbezpieczeństwa. Cyberbezpieczeństwo jest zupełnie nową dziedziną, która do tej pory sprowadzała się do wykradania poufnych informacji, a w tej chwili przesunęła się w stronę zaburzania ciągłości funkcjonowania instytucji – wyjaśnia prezes Poczty Polskiej. – Mówimy o różnych zagrożeniach sabotażowych, które zaburzają ciągłość funkcjonowania codziennego – to jest ta wojna hybrydowa. Wiem, że obrazki z filmów są takie, że leci rakieta, helikopter, czołgi, samolot, ale to już dzisiaj nie jest prawdą. Dzisiaj tak naprawdę nasz sposób funkcjonowania jest tym, co w wojnie hybrydowej chce się zakłócić.

Przygotowania do nowych zagrożeń związanych z wojną hybrydową i rola przedsiębiorstw publicznych w zapewnianiu ciągłości kluczowych usług były tematem panelu „Jak zapewnić bezpieczeństwo obywateli i zbudować system obrony cywilnej”, który odbył się w trakcie Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.

A to już wiesz?  Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat

Lifestyle.newseria.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy


Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x